piątek, 13 czerwca 2014

Wstałam...Jakimś cudem...

Heej .! <3
          A więc to może wydawać się dziwne ale w sobotę wstałam o godz.7.00 nie umiałam zasnąć ani nie                                            chciało mi się wstawać więc tak leżałam do  7.30.

Obiecywałam że nie będę pisać cały czas o Dawidzie ale teraz muszę. Wczoraj oczekiwałam na jego wpis na blogu (co chwile sprawdzałam czy dodał)
                                                       http://www.jestemdawid.com/
a jednak nie dodał. Myślałam w nocy o tym czy Dawid doda wpis na swojego bloga aż w końcu przyśnił mi się mój idol Kwiatuszek.

Śniło mi się byłam w galerii i patrze a Kwiat obok empika stoi szybko do niego  pobiegłam i się przytuliłam.
Potem nie wiem jakim cudem znalazł się on u mojej babci. Wiem tylko tyle że nie chciałam go puścić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz